22 lutego 2022
Siostra Alodia – Stefania Kaca – urodziła się 19 listopada 1926 r. w Krężcach, powiat Skierniewice. Została ochrzczona 5 grudnia 1926 r. w kościele św. Wojciecha w Makowie Skierniewickim. Zmarła w piątek 18 lutego 2022 r. we włocławskim szpitalu, w 96. roku życia i 77. powołania zakonnego.
W 1927 roku rodzina Stanisława i Marianny z domu Lesiak przeprowadziła się na Kujawy. Ojciec (1878-1960) zajmował się uprawą roli, mama (1888-1954) wychowaniem licznego potomstwa, którym Pan Bóg pobłogosławił tę rodzinę. Stefania miała starsze rodzeństwo: Wacława (1908-1983), Stanisława (1910-1988), Helenę (1912-1997), Hannę (1922-1995), i młodszych braci: Wiktora (1929-1978) i Jana (1931-2006). Czworo dzieci zmarło w wieku niemowlęcym (Józef, Piotr, Wiktor i Sabina).
W 1934 r. Stefania rozpoczęła edukację szkolną i pomagała rodzicom w pracy. Pierwszą Komunię świętą przyjęła w 1937 r. w kościele pw. św. Prokopa w Kłóbce, w diecezji włocławskiej. W tym samym roku przyjęła sakrament bierzmowania. W czasie okupacji w 1940 r. rodzina została wysiedlona na wschód, do Generalnego Gubernatorstwa. Po kilku trudnych wojennych latach spędzonych na terenach nad Bugiem, powrócili na Kujawy, do zniszczonego gospodarstwa. Stefania była zżyta z przyrodą, od dzieciństwa pociągała ją cisza i modlitwa w samotności. Nosiła w sobie pragnienie poznawania Boga i służenia Mu. Po zachęcie do wstąpienia do zakonu, którą usłyszała podczas misji świętych w Lubieniu, za radą księdza proboszcza, udała się do Włocławka.
Do Zgromadzenia Sióstr Wspólnej Pracy od Niepokalanej Maryi przyjęła ją 7 sierpnia 1945 roku s. Stanisława Ambroziak – wikaria generalna. Po odbyciu postulatu pod opieką s. Jadwigi Machnowskiej, 2 lipca 1946 r. s. Alodia rozpoczęła formację nowicjacką. Mistrzynią pierwszego powojennego nowicjatu, który liczył 20 sióstr, była s. Czesława Krasińska. Pierwsze śluby złożyła 2 lipca 1947 r. m.in. z s. Emilią Łyszczak, wieczyste – 2 lipca 1952 r.
Po ślubach, najpierw pomagała w przedszkolu w Lubrańcu (1947), potem w internacie dla młodzieży we Włocławku przy ul. Orlej (1947-1948), a następnie w Radkowie na Śląsku jako wychowawczyni w szkole zawodowej dla dziewcząt (1948-1949). W 1949 roku prowadziła kurs krawiecki w Gdańsku przy ul. Kościelnej. W 1950 r. pracowała w domu biskupa Lucjana Bernackiego w Gnieźnie, a potem kolejno w kuchni: domu zakonnego w Pyzdrach (1950-1951) i domu księży emerytów w Ciechocinku (1951) oraz w Kowalu jako pomoc wychowawczyni (1951-1952). W czerwcu 1952 r. uzyskała świadectwo czeladnicze w zakresie krawiectwa damskiego miarowego lekkiego, po czterech latach (1956) – dyplom mistrzowski w tym rzemiośle. Od czasu uzyskania kwalifikacji zawodowych, siostra przebywała na placówkach, gdzie funkcjonowały pracownie krawieckie: w domu generalnym we Włocławku (1952-1958), w Kaliszu, ul. Grodzka (1958-1974), w Burzeninie (1975), w Łowiczu (1975-1998). W Kaliszu prowadziła kursy krawieckie. W Łowiczu w pracowni s. Alodii uczennice szkoły zawodowej odbywały praktyki. Wychowanki nie tylko uczyły się solidnej pracy, ale razem z s. Alodią modliły się i śpiewały pieśni. Czasami siostra inicjowała śpiew podczas Mszy świętych w kościele Świętego Ducha i w domowej kaplicy.
Po rekolekcjach prowadzonych przez o. Czesława Białka TJ w 1961 r. na temat misji, s. Alodia wyraziła pragnienie posługi w Zambii. Dlatego uczyła się języka angielskiego i podjęła decyzję przejścia do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP (starowiejskich), będących na misjach. Prymas Stefan Wyszyński 4 lipca 1974 r. na mocy specjalnych uprawnień udzielił jej pozwolenia na przejście do służebniczek. Siostra przebywała w Starej Wsi od 20 lipca 1974 do 25 czerwca 1975 r., po czym wróciła do Zgromadzenia i wykonywała powierzone prace.
Po zamknięciu pracowni w Łowiczu w 1998 roku s. Alodia została skierowana do domu zakonnego we Włocławku przy ul. Zachodniej 100, w którym mieszkała do 19 marca 2020 roku – najdłużej z s. Cyrylą Górką. Placówkę tę nazywała „najpiękniejszym zakątkiem ziemi”, gdzie w ciszy mogła obcować z przyrodą. Siostra Alodia zajmowała się domem i ogrodem, w dalszym ciągu trudniła się szyciem, m.in. wykonywała na zlecenie piuski biskupie. Miała talent artystyczny, wyrażający się w układaniu wierszy i kompozycji kwiatowych. Długie godziny spędzała w ciszy przed Najświętszym Sakramentem. W dni powszednie brała udział we Mszy świętej u sióstr karmelitanek, natomiast w niedziele – Eucharystię w kaplicy przy ul. Zachodniej sprawowali kapelani domu nowicjackiego (ks. Marian Włosiński, ks. Antoni Poniński), w czasie wakacyjnym często o. Bazyli Degórski, paulin z Rzymu.
Wieloletnia praca krawiecka s. Alodii, dokładność w niej i znawstwo, nauka dziewcząt zawodu w rodzinnej i życzliwej atmosferze oraz troska o ducha religijnego i patriotycznego – żywo nawiązuje do początków Zgromadzenia w firmie m. Franciszki Rakowskiej. Zaangażowanie siostry zostało dostrzeżone i wyróżnione złotym medalem prymasowskim Ecclesiae populoque praestanti – za zasługi w służbie Kościołowi i Narodowi. Uroczystość miała miejsce w katedrze łowickiej 11 listopada 2009 r. Motywując nadanie tego orderu, bp Andrzej Dziuba podkreślił cenioną i szanowaną przez mieszkańców Łowicza
i okolic dwudziestodwuletnią posługę s. Alodii dla lokalnej społeczności.
W dniu 2 maja 2017 r. w domu macierzystym we Włocławku siostra obchodziła 70-lecie ślubów zakonnych. W związku z koniecznością opieki nad s. Cyrylą i słabnącymi siłami s. Alodii, siostry ostatecznie zostały skierowane do dwóch wspólnot zakonnych. Siostra Alodia zamieszkała przy ul. Parkowej we Włocławku.
Siostra żyła skromnie i ubogo – naprawiała i cerowała zniszczone rzeczy, zachowywała porządek w pokoju, do końca służyła siostrom, wykonując drobne prace krawieckie. Chciała być jak najdłużej samodzielna, nie absorbowała sobą. Uczestniczyła w zakonnych modlitwach, spotkaniach wspólnotowych. Jej obecność budowała i umacniała wspólnotę. Miała poczucie humoru, potrafiła także rozbawić siostry swoimi wierszami – humorystycznymi rymowankami podczas uroczystości zakonnych – z okazji świąt czy imienin.
Tydzień przed śmiercią stan zdrowia siostry znacznie się pogorszył. We wspomnienie Matki Bożej z Lourdes 11 lutego 2022 r. przyjęła z rąk księdza kapelana Antoniego Ponińskiego w pokoju sakrament chorych, a 16 lutego – Komunię świętą. Otaczana była troskliwą opieką przez Siostrę Przełożoną Helenę Jurek i siostry. Przygotowywała się do spotkania z Panem Jezusem w wieczności. Po konsultacji lekarskiej, 17 lutego br., siostra została skierowana do Szpitala Wojewódzkiego im. Bł. Ks. Jerzego Popiełuszki we Włocławku. Zmarła w piątek 18 lutego 2022 r. o godz. 2.35.
We wtorek 22 lutego 2022 r. o godz. 1100 w kościele pw. Ducha Świętego we Włocławku – Michelinie sprawowana była Msza święta pogrzebowa, po czym ciało zmarłej s. Alodii Kacy zostało złożone na cmentarzu parafialnym.
„Dobry Jezu, a nasz Panie, daj jej wieczne spoczywanie”.
m. Agata Błaszczyk
przełożona generalna
ZOBACZ ZDJĘCIA Z POGRZEBU
(Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć)