20 kwietnia 2016
Siostra Berchmansa – Zofia Janczak urodziła się 28 kwietnia 1927 r. w miejscowości Nowy Gaj koło Łęczycy. Była przedostatnim dzieckiem Marcina i Bronisławy z domu Milczarek. Chrzest święty przyjęła 1 maja 1927 r. w parafii pw. św. Małgorzaty, dziewicy i męczennicy, w Górze św. Małgorzaty. Na bierzmowaniu przyjęła imię Urszula. Zmarła 16 kwietnia 2016 r. w domu generalnym we Włocławku, w 89. roku życia i 61. powołania zakonnego.
Siostra Berchmansa pochodziła z rodziny rolniczej. Miała brata Stanisława oraz siostry: Janinę, Stefanię i Sabinę. Rodzice przekazali dzieciom wiarę i zaufanie Bogu, życie modlitwą i sakramentami świętymi oraz wartości moralne. Przed wojną Zofia ukończyła 5 klas szkoły powszechnej. Poznała smak osierocenia i ciężkiej pracy – w 1936 r. zmarł jej ojciec.Wraz z rodzeństwem pomagała mamie w gospodarstwie i pracach domowych. W czasie wojny rodzina została wysiedlona. Zofia pracowała u Niemki – sprzątała w szkole. Wierzyła w Bożą Opatrzność i była wierna natchnieniom Ducha Świętego: cudem uniknęła zagrożenia życia w czasie przejścia frontu sowieckiego w 1945 r.
Zofia miała wujka jezuitę – o. Władysława Janczaka – najmłodszego brata jej ojca. Od dzieciństwa towarzyszyło jej pragnienie, by wiernie służyć Chrystusowi i Jego Najświętszej Matce. Zaświadczył o tym jej stały spowiednik ks. Józef Rogacki – proboszcz par. Świętej Trójcy w Piątku: „Od wczesnej młodości [Zofia] prowadzi życie ciche, pracowite, ofiarne i głęboko religijne. Życie swoje oparła na Eucharystii. Bóg ją woła do Zgromadzenia” (Zaświadczenie z 19 maja 1955 r.). Za jego pośrednictwem Zofia trafiła do Zgromadzenia Sióstr Wspólnej Pracy od Niepokalanej Maryi, do którego 15 czerwca 1955 r. została przyjęta przez ówczesną przełożoną generalną m. Czesławę Krasińską. Wychowawczynią postulatu była s. Gabriela Popiołek. Nowicjat s. Berchmansa rozpoczęła 16 lipca 1956 r. pod kierunkiem mistrzyni s. Leonii Łaguny. W święto NMP z Góry Karmel – 16 lipca 1957 roku złożyła pierwsze śluby, profesję wieczystą – 2 lipca 1962 r. W lipcu 2007 r. obchodziła złoty jubileusz profesji zakonnej w domu generalnym we Włocławku.
Siostra Berchmansa przez 45 lat, często w trudnych warunkach, posługiwała w kuchni: w domu nowicjackim we Włocławku przy ul. Leśnej (1957–1958), w domu generalnym (1958–1970), w rezydencji bp. Jana Zaręby (1970–1973), w Kaliszu przy ul. Grodzkiej (1973–1993), gdzie stołowali się kapłani, a następnie we Włocławku przy ul. Zachodniej (1993–2001). W 2001 r. została skierowana do domu generalnego, gdzie do 2012 roku pracowała w zmywalni.
Siostra Berchmansa pielęgnowała zapoczątkowane w domu rodzinnym życie wiarą, nadzieją i miłością. Ceniła łaskę powołania zakonnego, wyrażała podziw dla miłości Boga, który wybrał ją do swojej służby, oblubieńczej relacji i codziennie udziela się w Eucharystii i w swoim Słowie. W ślubach zakonnych Siostra widziała drogę prowadzącą do upragnionego celu – zjednoczenia się z Chrystusem. Starała się tak kształtować swoją duszę, aby stać się miłą Bogu. Miała świadomość obecności Bożej, wszystko dobrowolnie oddawała Jezusowi. Zarówno w pracy wewnętrznej, jak i w wypełnianiu swoich obowiązków dużo od siebie wymagała, była systematyczna i dokładna, miała wrażliwe sumienie, starała się poskramiać niecierpliwość. Praktykowała miłość bliźniego. Kapłanów, którym posługiwała zwłaszcza w Kaliszu, otaczała matczyną troską.
W 1979 r. włączyła się do Rodziny Różańcowej na Jasnej Górze, by modlić się za Kościół święty, o pokój i nawrócenie grzeszników. Wraz z s. Hieronimą Stręk uczestniczyła w zjazdach tej wspólnoty. W 1991 r. wzięła udział w spotkaniu z Ojcem Świętym Janem Pawłem II w Częstochowie. Była również członkinią Stowarzyszenia Matki Bożej Patronki Dobrej Śmierci, podejmowała Duchową Adopcję Dziecka Poczętego. Utrzymywała dobre relacje z rodziną – część wakacji spędzała u swego chrzestniaka Tadeusza, część na tzw. „pustyni” – odwiedzała wtedy siostry na Zachodniej, wyjeżdżała na tamę, do lasu, modliła się na cmentarzu. Była osobą skrytą, lubiła spędzać czas w samotności i ciszy.
W życiu zakonnym nie oszczędzała siebie – starała się być użyteczna także w podeszłym wieku. Poza obowiązkami długie godziny spędzała przed Najświętszym Sakramentem, była zatroskana o duchowe dobro sióstr, Ojczyzny, świata, modliła się o powołania i rozwój Zgromadzenia. Aby lepiej rozumieć Pismo święte, od kilku lat w piątki słuchała w Radiu Maryja wieczornego programu pt. „Szukając Słowa Bożego”. Chętnie korzystała z pomocy do medytacji Słowa, chcąc jak najowocniej przeżywać spotkanie z Jezusem. Systematycznie przystępowała do sakramentu pokuty i pojednania. Uczestniczyła w życiu wspólnoty, wiernie praktykowała ubóstwo, była posłuszna przełożonym. W niedziele adorowała Najświętszy Sakrament we włocławskim klasztorze franciszkanów. Modliła się koronką do Bożego Miłosierdzia, wypraszając łaski dla konających, aby nie zwątpili w Boże Miłosierdzie. Cieszyła się, że mogła w szpitalu towarzyszyć modlitwą przy śmierci s. Leonardy Witkowskiej. Siostra Berchmansa codziennie odprawiała drogę krzyżową, praktykowała pierwsze soboty miesiąca oraz modlitwę różańcową. Czciła Najświętsze Serce Jezusa, czego wyrazem był między innymi wiszący w jej pokoju obraz. Miała także nabożeństwo do św. Józefa, do swego patrona św. Berchmansa, św. Maksymiliana, św. Jana Pawła II, do bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Siostra powoli godziła się z utratą zdrowia, słuchu i sił, widząc w tym wolę Boga, który zapraszał ją do bliższej relacji i uczestniczenia w ogołoceniu Chrystusowego Krzyża. Cierpienie, którym Bóg ją doświadczał, uważała za dar, modliła się o umiejętność przyjęcia go. W grudniu 2015 r. przebywała w szpitalu. Postępującą chorobę, utrzymujące się dolegliwości ofiarowała umiłowanemu nade wszystko Jezusowi. Świadomie przygotowywała się do spotkania z Nim w wieczności. W chorobie starała się być samodzielna. Dopóki mogła, uczestniczyła w porannych modlitwach i Eucharystii. Z wdzięcznością przyjmowała pomoc współsióstr. W Niedzielę Palmową odwiedziła ją rodzina. Po świętach Wielkanocnych przeszła do infirmerii pod stałą opiekę sióstr. W poniedziałek 12 kwietnia br. wieczorem przyjęła sakrament chorych. Zmarła w sobotę 16 kwietnia 2016 r. o godz. 2315 w obecności sióstr infirmerek, modlących się koronką do Bożego Miłosierdzia.
W środę 20 kwietnia 2016 r. o godz. 1100 w kaplicy domu generalnego we Włocławku przy ul. Orlej 9 była sprawowana Msza święta pogrzebowa, po czym ciało zmarłej Siostry zostanie złożone na cmentarzu komunalnym w kwaterze zakonnej.
Polecajmy Bogu zmarłą siostrę Berchmansę Janczak w każdym domu podczas Mszy świętej, Oficjum za zmarłych i modlitwie różańcowej przez trzy kolejne dni. Niech raduje się oglądaniem Zmartwychwstałego Pana.
m. Jolanta Gołębiowska
przełożona generalna
ZOBACZ ZDJĘCIA Z POGRZEBU
{gallery slider=boxplus.transition animation=6000}pogrzeb-sp-siostra-berchmansa-janczak-20-kwie-2016{/gallery}
(kliknij na zdjęcie aby powiększyć)